piątek, 26 września 2014

Vamos a la playa - META :D

Ostatni dzień oficjalnej części rajdu złombolowego rozpoczął się ... na tym samym parkingu na którym wczoraj wieczorem rozpoczęliśmy biwakowanie :) Wszyscy zauważyli, że parkingi są cool (chociaż niektóre osoby z niektórych teamów marudziły, że woda zimna i takie tam sprawy :) ).


I po chwili ruszyliśmy wąskimi dróżkami do celu :) W powietrzu było czuć, że coś się kończy, pewien etap w życiu się kończy, by zaczął się następny :)





Jednak kosteczki i atlas prowadziły nas w stronę upragnionej mety :)


Gdzie, chwilkę po zapadnięciu zmroku udało nam się dotrzeć :)



I spotkać z innymi ekipami, oraz ze sceptycznie nastawionymi Cegiełkami :D (a przynajmniej sceptycznie to był nastawiony Cegieł, bo Aga jest ogólnie optymistycznie nastawiona, a Filipek dla odmiany spał :D)





Żuczek nawet dostał swoje miejsce parkingowe :)



I dostaliśmy nawet piękny dyplom z podziękowaniami :D Jesteśmy fajni :)


W tym miejscu, jak to zawsze przy metach, chcielibyśmy podziękować wszystkim bez których do mety byśmy nie dojechali. Na starcie chcemy podziękować sobie nawzajem, za miliony roboczogodzin, dziesiątki tantiemów i niezliczone nerwy, które spędziliśmy przy tym cudzie polskiej myśli technicznej. Oprócz tego chcemy podziękować wszystkim darczyńcom za pomoc w zebraniu odpowiedniej kwoty, bez której nie mogli byśmy ruszyć w rajdzie, a dzieciaki nie mogłyby dostać wspaniałych rzeczy (o których oczywiście poinformujemy, jak tylko odpowiednie wpisy na stronie rajdu się ukażą), czyli członkom OCP Octavia Klub Polska www.octaviaclub.pl, firmom apronet i arcusoft, oraz ich prezesowi, firmie k-mot auto serwis holowanie www.k-mot.pl, oraz firmie JAAN SP. z o.o. Wykładziny dywanowe www.jaan.waw.pl 
Dalej, chcemy podziękować wszystkim, którzy spędzili z nami czas przy żuku, czyli Wojtkowi za pomoc mechaniczną, Maćkowi za pracę, oraz kilometry darowanej wykładziny :) , Pawłowi za przycinanie formatek, mojej teściowej za wspaniale obszyte materace i wszystkim, którzy użyczyli nam niezbędnego sprzętu, a także poratowali radą i dobrym słowem :)
Ponad to chcemy podziękować naszym autostopom Maćkowi i Marysi za pozytywne emocje w trakcie trwania rajdu :) Naprawdę podróż z wami była bardzo ciekawym i fascynującym przeżyciem :D Mamy nadzieję, że jeszcze się spotkamy przynajmniej kilka razy :)
Oraz chcemy podziękować wszystkim napotkanym po drodze ludziom, którzy a to nam poświecili długimi, a to pozdrowili klaksonem, a to po prostu wpatrywali się w naszego żuczka jak w święty obrazek, albo po prostu zatrzymywali się, cofali, robili zdjęcia, czy po prostu machali i pokazywali kciuk w górę :) Takie widoki zostaną z nami na zawsze :)
A na koniec filmik :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz