sobota, 27 września 2014

21 wrzesień i ... nic się nie dzieje :)

Włochy. Pobudka na parkingu po ucieczce z Francji. Parkingu na którym można się budzić :)



Nawet najmłodszy członek naszej ekipy na chwilę się zapatrzył na widoczki :)


Jednak nie jest nam dane zostać na pięknym parkingu. Filip postanowił złożyć namiot


I ruszyliśmy leniwie do przodu. Po drodze zatrzymaliśmy się na chwilkę na krótkie pływanko :)



I ruszamy dalej podziwiając widoki :)


W końcu przyjechaliśmy na kemping :)


Tak jak w temacie. Tego dnia nic się nie działo :) Na kempingu spotkaliśmy się z innymi złombolowymi ekipami przez przypadek, więc było fajnie. I obiadokolacja była genialna :)
Włochy jednak mają swój urok :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz