poniedziałek, 1 września 2014

Żuk jeździ :)

Przez cały tydzień trwały gorączkowe prace, żeby w końcu można było zaciągnąć naszego żuczka na przejażdżkę :) Więc niestety nie było za bardzo czasu na aktualizowanie blogiszcza. I z wielką radością, uprzejmie donoszę iż żuk, w dniu wczorajszym, to jest AD 31.08.2014 zrobił ponad 400km :D

Samochodzik pali w trasie ok. 10,5l/100km, więc nie ma tragedii :) W środku spokojnie można rozmawiać, a jeszcze będzie minimalnie lepiej jak zamontujemy wywietrzniki na szybę, więc jest bardzo dobrze. Zabudowa została przetestowana przeze mnie, Karin i Kulkę i każdy sobie chwalił chwile spędzone na niej :D

Oczywiście pozdrowienia i podziękowania dla mamy Kulki za super obiadek i dla taty Kulki za malinki i winko, które wypijemy na mecie złombola jako nasze trofeum :)

I poniżej kilka, jak zawsze, nieciekawych zdjęć :D











Mamy jeszcze filmik, ale niestety muszę go obrobić, bo jest za duży :D
Tak więc, żuk oficjalnie jeździ. Dwójka nie wchodzi, hamulce nie działają, wycieraczek nie ma, ale jeździ, dymi i prezentuje się bardzo przyjemnie :)
A komfort jazdy jest z przodu porównywalny do skody octavii, a z tyłu, do ... łóżka w domu :D (tylko jest jeden plus, bo kot nie skacze ludziom po nogach :D)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz