czwartek, 14 lipca 2016

Oberwanie chmury? Nam nic nie straszne, gdy przy Żuku trzeba robić :D

Mimo ciągłych ulew Sandał postanowił dziś wrócić wcześniej do domu, by dalej grzebać w elektryce. Pogoda chyba doceniła jego starania, bo od 17 do 21, czyli przez cały czas pracy przy Żuku, nie padało :) A co dziś było robione? Dziś robiony był czujnik temperatury silnika. I nawet działa. Jeszcze nie do końca precyzyjnie, nawet bardzo nie precyzyjnie, ale działa. Doznał drobnej przeróbki, mianowicie otrzymał oporniczek i pokazuje temperaturę :) Jeszcze trochę pracy wymaga, by zyskać na precyzji, ale jest już nieźle :)
Po za tym zrobił też czujnik poziomu oleju. Rano zrobił światła - działają już prawie wszystkie, brakuje tylko świateł cofania (nie jest podpięty czujnik) i przeciwmgielnych. To było dziś. A po za tym w tygodniu zrobione zostały wycieraczki, kierunkowskazy i rozrusznik :D Zapraszam do fotorelacji :) (niektóre zdjęcia mogą być nieostre, bo Sandał nie jest wdzięcznym modelem i nie współpracuje)













 



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz