środa, 10 sierpnia 2016

Kolejny krok milowy :)

Dobra, muszę napisać sprawozdanie, bo mi Kulka głowę urwie (albo i jeszcze coś ciekawszego :D), bo nic nie wie (wolała sobie pedikjury robić :D) i nikt nic jej nie chce powiedzieć :D
Ale w sumie co ja się tam będę rozpisywał.


Drugi filmik:



Jakoś za chwilę wrzucę jeszcze jeden filmik z całej przejażdżki żuka (aktualnie się tnie, żeby nie było nudnych postojów :D), a na razie co nam jeszcze zostało do zrobienia (posłużę się listą Podbiela :D):

- montaż rejestracji
- linka ręcznego i cały ręczny - linkę zamontowaliśmy wczoraj
- odpowietrzenie hamulców - raz odpowietrzyliśmy, ale będziemy musieli odpowietrzyć raz jeszcze
- decyzja i wykonanie końcowego odcinka wydechu
- pospawanie ramy
- pospawanie podłogi
- wymiana oleju w skrzyni
- przerobienie drążka zmiany biegów
- montaż separatora i 2 aku
- uporządkowanie instalacji
- montaż foteli
- ustawienie kierownicy
- wyrzeźbienie czujnika temp
- dopasowanie podłogi i czapki
- uzupełnienie wykładziny
- upranie wykładziny na drzwiach z tego smaru
- dorobienie uchwytów na chłodnice
- montaż grilla
- montaż zderzaka
- montaż ramki z tablica
- ustawienie świateł
- posprzątanie w środku poduchy, audio video
- wymiana oleju w moście
- po spawaniu podłogi zaklejenia dziur i zabezpieczenie wszystkich nowych spawów
- dokręcenie wszystkich kół - to zrobiliśmy wczoraj
- przelecenie się z grzechotka wszystkich śrub czy przypadkiem czegoś nie ominęliśmy
- zmontowanie filtra powietrza
- wymiana amortyzatorów przód/tył?

Z rzeczy wyjazdowych do zrobienia poza podwórkiem

- badanie techniczne
- pojechanie na geometrię

- jazda testowa >200km

Jak widzicie, poza spawaniami wszelkiego rodzaju, dopasowaniem czapki, hamulcami, amortyzatorami i zamontowaniem filtra powietrza cała reszta to pierdoły są :D

1 komentarz:

  1. Sprawy są dwie:
    Po pierwsze Wam gratuluję, ale nie rozumiem o co tyle zamieszania, bo przecież było wiadomo, że Wam się uda i będzie jeździł, bardziej spodziewałam się, że zrobiliście cabriolet.
    Po drugie - mąż czy zabrałeś sweterek do prania? strasznie brudny...

    OdpowiedzUsuń