Na początku ciekawostka po przyjeździe na Obiegową: Żula postawiłem obok Octavii i jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się że Skoda jest WIĘKSZA od dostawczego Żuka...
No a teraz żeby by było, ze nic nie robimy postępy prac.
Przyjechała do nas paczka z dobrze znanego sklepu w Koszalinie, a w niej takie oto skarby :)
A zatem do pracy : ) Na początku posprzątałem i wykleiłem kabinę matą dekarską, bo po podróży od Sandałów do nas ( ok 10 km) przez pół wieczora nic nie słyszałem...
PS Maciuś nie wiem jak Ty to wyrównasz, ale wierzymy w Ciebie :)
Doszła też druga warstwa porosa na burtach (dolna część będzie po położeniu podłogi).
I jeszcze trochę w kabinie
W sumie wychodzi że Żuk to taki kompakt...
OdpowiedzUsuńAle łaaaadnie :D
OdpowiedzUsuń