Pogoda nie rozpieszcza :/

Niestety ostatnio pogoda nie sprzyja pracom na świeżym powietrzu, a jak pozwala na to, to niestety doba się okazuje zbyt krótką, żeby cokolwiek zrobić. Jednak prace powolutku posuwają się do przodu :) Najnowszym naszym nabytkiem jest superekstraśny napis wykonany przez zaprzyjaźnionych uczniów techników z lubelskiego :) Wszystko dzięki Kulce i jej znajomościom :D

A napis prezentuje się tak:

:)

Ciągle pada...

Jakoś brakuje ostatnio czasu ( remont  startuje już w poniedziałek). Dodatkowo pogoda  nie rozpieszcza. Jednak nasz Żul jak na prawdziwego kota przystało czeka przyczajony gotowy do ataku....

Idę dalej pakować graty...

Podbiel

Sobotnie wygłuszanie

Dzisiaj Podbiel siedział i walczył z jakimiś badziewiami w domu, więc ja troszkę pokleiłem się klejem do wykładzin :) Wcześniej wysmarowałem burtę blachogumem, skończyłem folię aluminiową, kupiłem nową, tą też prawie skończyłem i wykleiłem jeszcze burtę pornosem :)
Maciuś, nie chcę zapeszać, ale możliwe, że jedno wiaderko kleju to będzie tak ... akurat w sam raz xD

No i fotki:

Suficik wyszedł mi chyba troszkę ładniej niż Podbielowi xD :P

Walka z wałem :)

Ostatnio z czasem słabo jest troszkę, ale tak czy siak prace się powoli przesuwają do przodu. Ostatnio stwierdziliśmy z Podbielem, że trzeba rozmontować sobie wał :) Znaczy chcieliśmy podporę zmienić, bo jej nie mamy już, ale oczywiście nam nie do końca wyszło :)
No ale przynajmniej pierwszy raz spotkaliśmy się w pełnym składzie i nawet najnowszy nabytek składu pomagał kluczem :D

Kolejny z darczyńców

Cegiełki na coś się przydały :) Po długich negocjacjach i rozmowach witamy w naszym szacownym gronie darczyńców zaprzyjaźnionego właściciela dwóch firm zajmujących się szeroko pojętymi projektami IT na rynku polskim i niemieckim w takich dziedzinach gospodarki jak: telekomunikacja, informatyka, transport lądowy i żegluga morska oraz medycyna. Ponadto zajmują się doradztwem, tworzeniem oprogramowania a także szkoleniami





Serdecznie w imieniu całego teamu i dzieciaków do których pieniążki pójdą:
DZIĘKUJEMY :)

Szpachlowanie completed in 99%

Dzisiejszego popołudnia po pakowaniu książek zająłem się naszym wehikułem. Jako, że czas malowania zbliża się nieubłaganie postanowiłem potrzeć trochę szpachli i zająć się tym co każdy starannie od początku omijał. Czyli naszymi ukochanymi rynienkami i rancikami...

Zacząłem od rzeczy prostszych i wydających się być łatwiejszymi do wykonania, czyli  szlifowaniem tego, co wczoraj zaszpachlowałem szpachlą wykończeniową.

No i teraz nasze ulubione, wyczekiwane przez wszystkich ranty...

Na koniec, choć komary strasznie gryzły, w 4 miejscach, gdzie były/pojawiły się dziury nałożyłem trochę szpachli z włóknem szklanym coby raz na zawsze zamknąć temat szpachlowania...

Podbiel

Sobota i ostatnie szpachlowanie

Dziś pogoda nie rozpieszczała. Kiedy już przestało padać zabrałem się za szlifowanie szpachli. Po szlifowaniu nałożyłem ostatnią warstwę szpachli.

Dodatkowo przy pomocy takiego magicznego płynu naprawiłem sprzęgło :D

No dobra nie tylko okazało się że poza niskim stanem płynu odpadł wężyk łączący zbiorniczek wyrównawczy ze strzegłem...

Tyle na dziś lecimy teraz z Żonką na miasto troszkę się wyluzować :D

Podbiel