W końcu piękna pogoda :D Słoneczko ślicznie przygrzewa, chmurki pouciekały :) Nic, tylko robić :D
Więc w związku z powyższym wczoraj przyjechał Podbiel. Postaliśmy, pooglądaliśmy, posiedzieliśmy i po 3 godzinach takiego stania, oglądania i siedzenia zastaliśmy poniższy widok :D
Oczywiście przy okazji tego stania, patrzenia i siedzenia troszkę też pokręciliśmy, pocięliśmy i ponap... potłukliśmy młoteczkami niedużymi, ale kto by się tym aspektem przejmował :D
A no i później oczywiście poszliśmy pooglądać meczyk xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz