Wiem, dawno nic nie było pisane, ale niestety czas za nic nie chce wolniej płynąć :/ Do wyjazdu zostały pojedyncze dni, a u nas już widać finisz. Ostatnio nawet nasza wspaniała firma od wykładzin przywiozła dwóch miłych chłopaków, którzy w pełni profesjonalnie położyli nam trawkę w kabinie kierowcy :)
Ogólnie podsumowując został nam jeden mały wyciek oleju do załatania i możemy ruszać :D (jak się uda, to jeszcze mocowanie foteli zmienimy, ale to dla naszej satysfakcji, bo z takim też teoretycznie możemy pojechać :) )
A poniżej fotki jak to póki co wygląda :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz